2. Lokalizacja apteki
W każdej branży, a w naszej – aptecznej to chyba przede wszystkim – najważniejsza jest LOKALIZACJA.
20 lat temu aptek było niewiele. Przy braku konkurencji, czy sieciówek lokalizacja nie miała aż tak istotnego znaczenia. W ciągu ostatnich 10 lat w całym kraju przybyło ponad 5000 nowych aptek, czyli aż 1/3 wszystkich aktualnych aptek.
W ostatnich latach „życie z centrum miast” przeniosło się do galerii handlowych. To tam robimy teraz zakupy, chodzimy do kina, restauracji, spędzamy czas wolny. My-konsumenci zmieniliśmy swoje dotychczasowe przyzwyczajenia, styl życia i coraz częściej aptekę odwiedzamy właśnie „przy okazji” robienia zakupów w centrum handlowym. Kupujemy coraz więcej suplementów, odżywek, dermokosmetyków.
Niektóre leki – tzw pierwszej potrzeby, możemy kupić w drogerii lub przy kasie przy okazji zakupu papieru toaletowego… Swoją drogą już się nie mogę doczekać kiedy w końcu znikną leki z mass marketów, drogerii, stacji paliw i monopolowych.
Jeśli chodzi o recepty to wciąż realizujemy je głównie zaraz po wyjściu od lekarza w najbliższej aptece przy przychodni lub ewentualnie robimy zakupy w aptece osiedlowej.
Jest jeszcze jeden profil apteki – Apteka w centrum. W tego rodzaju aptekach trzeba mieć wszystko i to w MEGA atrakcyjnych cenach… Dlaczego? Ponieważ nie rzadko apteka sąsiaduje z konkurencją witryna w witrynę…
Korzystają na tym:
• pacjenci kupując leki coraz taniej, często w cenach dumpingowych,
• farmaceuci bo w dalszym ciągu mamy rynek pracownika i nowo powstające apteki często podkupują sobie personel
• WIF – każde wydanie zezwolenia na prowadzenie apteki to przelew na konto naszego Państwa w kwocie niespełna 10 000 zł.
Cały czas zastanawiam się skąd tak duża kwota za zaopiniowanie projektu, który jest już sporządzany przez osobę z uprawnieniami – najczęściej rzeczoznawcę, a później również przez Sanepid. WIF ma jedynie przyłożyć pieczątkę i wprowadzić numer ID apteki do systemu…
Jeśli apteka ma być dla aptekarza, to proponuję, aby kwota zezwolenia – była znacznie niższa… Dla dużych sieci 10 000 zł to grosze, dla apteki indywidualnej i/lub właściciela kilku aptek to nadal spore kwoty…
Na szczęście w ostatnim czasie mam wrażenie, że robi się powoli, bo powoli, ale porządek na rynku i te najbardziej agresywne sieci w obawie o niepewność rynku sprzedają swoje udziały dużym lub za długi oddają hurtowniom.
Docelowo za kilka lat w kraju będzie kilka super sieci, które wkrótce zoptymalizują swoje aktualne portfele aptek (pozbędą się nierentownych punktów często znajdujących się obok siebie – efekt skupowania małych sieci), a wokół nich lokalnie zrobi się sporo miejsca-właśnie dla aptek dla aptekarza, czyli dla NAS…
I będzie dokładnie tak jak dziś jest na rynku FMCG – obok kaufladów, lidlów i biedronek lokalnie robimy zakupy w sklepach typu odido czy stokrotka…
No dobrze, znamy już polski rynek aptek, wymagania lokalowe, czas zatem na poszukiwanie odpowiedniego lokalu pod naszą aptekę… Dlatego na początku usiądź, weź kartkę papieru i napisz na niej kwotę budżetu jakim dysponujesz, ewentualnie wpisz swoją zdolność kredytową…
Jeżeli masz zasobny portfel, tj. 200 tys zł i więcej to zdecydowanie proponuję otwarcie apteki w centrum handlowym – najwyższa marża, najwięcej pacjentów, największe potencjalne zyski. W galeriach handlowych najczęściej nie ma innej apteki, a najbliższa konkurencja znajduje się co najmniej kilkaset metrów dalej lub w innej okolicznej galerii…
Jest tylko jeden drobny minus – duża część leków, póki co, sprzedaje się przy kasach w marketach, drogeriach a dermokosmetyki nawet te „apteczne” można kupić w drogeriach ;-( Dlatego zanim podpiszesz umowę najmu – dobra rada – sprawdź najbliższe otoczenie lokalu.
Apteka w centrum handlowym to jednak ogromne koszty na starcie:
• umowa najmu podpisywana na minimum 5-10 lat bez możliwości wypowiedzenia umowy oraz ryzyko, że za jakiś czas w okolicy powstanie kolejna, bardziej popularna galeria i część klientów przeniesie się do niej i do apteki tam się znajdującej…
• na czas dostosowania lokalu najczęściej płacisz 100% wartości czynszu –
zakładając, że remont lokalu, jego późniejsze zaopiniowanie przez Sanepid, WIF trwa co najmniej 2-3 miesiące, a czynsz wynosi 15 000 netto to do otwarcia apteki znika nam z portfela 45 000 netto + VAT!!! Każdy miesiąc opóźnień to strata kolejnych 15 000 zł netto plus wynagrodzenie dla pracowników za tzw gotowość do pracy…
• dochodzą również spore koszty personelu i tak dla przykładu minimalna obsada dla apteki 7-mio dniowej (wymóg najmu lokalu w galerii) otwartej w godzinach np. 9-21, przyjmując średnie wynagrodzenia dla poszczególnych stanowisk pracy:
Kierownik apteki wynagrodzenie 7 000zł brutto, koszty dla pracodawcy 8 450 zł
Magister farmacji 5 000 zł brutto, koszt dla pracodawcy 6 000zł
Technik farmaceutyczny x3 3 x 3 500 zł brutto, koszty dla pracodawcy 12 600zł
Razem personel: 27 050 zł
Zakładając, że marża w aptece wynosi średnio 25% to, aby pokryć same koszty obsady apteki sprzedaż netto powinno wynosić co najmniej 100 000 zł.
Pamiętajmy, że koszty prowadzenia apteki to również:
• kwota czynszu – galerie handlowe od 10-15 tys netto wzwyż – duże miasta to czynsze sięgające nawet 30-40 tys zł netto!!!
• zakup materiałów eksploatacyjnych
• energia
• CO
• ubezpieczenie apteki
• ochrona
• marketing i tu kwoty bywają różne
• itd…
Zakładając, że sami jesteśmy magistrem z uprawnieniami kierownika odchodzi nam spory koszt uposażenia kierownika apteki, ale i my musimy z czegoś żyć 😉 Nie samą ideą człowiek żyje…
Jeśli portfel, którym dysponujesz jest ograniczony (100-200 tys. zł) to najlepszą opcją jest otwarcie apteki osiedlowej i/lub apteki przy przychodni, o ile jeszcze jest wolne miejsce i/lub posiadasz informację, że w okolicy buduje się nowa przychodnia, nowy szpital… Jest to z pewnością inwestycja ze stosunkowo niedużym ryzykiem.
Inwestycja w aptekę osiedlową lub przy przychodni jest znacznie tańsza niż w poprzednim przykładzie apteki w centrum handlowym… Godziny pracy 8-18 i sb 9-14 są wystarczające… i personel nie musi być aż tak duży…
Kierownik apteki wynagrodzenie 7 000zł brutto, koszty dla pracodawcy 8 450 zł
Technik farmaceutyczny x2 2 x 3 500 zł brutto, koszty dla pracodawcy 7 000zł
Razem personel: 15 450 zł
I znów zakładając, że mamy uprawnienia koszt personelu spada nam o prawie połowę !!!!
No i czynsz nie wynosi 10-15 tys netto tylko znacznie mniej… W małych miejscowościach to rząd nawet 2-4 tys zł netto za lokal 100-120 m2… I może się okazać, czego bardzo Tobie życzę, że przy realizacji sprzedaży na poziomie ledwie 100 000 zł netto i marży 25% po odliczeniu kosztów stałych, VATu i podatku dochodowego zostaje jeszcze dobre 8-10 tys zł 😉 Całkiem nieźle 😉
Uwzględniając swoje możliwości finansowe i wielkość ryzyka sam podejmij decyzję…